Piotr Wacław Wojtyszko
- Pseudonim
- Wroński, Nycz, Baca
- Stopień wojskowy
- podporucznik
- Data i miejsce urodzenia, imiona rodziców
- 26.01.1903, Dręglin (pow. Ciechanów), s. Piotra i Stanisławy
- Data i miejsce śmierci
- 19.04.1949, Szpital Dzieciątka Jezus – Warszawa
- Przynależność organizacyjna w okresie powojennym
- WiN
- Miejsce pochówku
- Cmentarz w Zerzniu – Warszawa
- Przebieg służby
W konspiracji od listopada 1939: KOP, PZP, ZWZ, AK. Jako szeregowiec, nauczyciel, organizuje z byłych swoich uczniów kompanię PZP. W1942 dostaje zadanie scalenia oddziałów różnych środowisk powiatu otwockiego. Powierzona zostaje mu funkcja Oficera Organizacyjnego przy Sztabie IV Rejonu VII Obwodu Okręgu Warszawskiego. Działa w wywiadzie “Obroży”. Wspiera swoją koleżankę, nauczycielkę w Zerzniu, Szefową Propagandy IV Rejonu. Jako świetny mówca i psycholog wygłasza pogadanki patriotyczne na terenie “Obroży”, w szkołach podchorążych, zapraszany jest do Warszawy. Odznaczony KW, awansowany na stopień st. sierż. 15.06.1944 dowódca IV Rejonu kpt./mjr Stanisław Szulc “Kania” wnioskuje o awansowanie Wacława Wojtyszko na ppor. st. wojny. 07.12.1944 w ramach zastraszania zatrzymany na dworcu PKP w Otwocku, przewieziony do miejscowego aresztu. 31.12.1944 przewieziony na Pragę – ul. Środkowa 13. 08.01.1945 zakończono śledztwo, ujawnia swoją działalność w AK, nie wyjawia jednak mimo bicia swojej funkcji ani żadnych szczegółów. 31.01.1945 sąd z braku dowodów wymierza mu karę 2 lat więzienia w zawieszeniu. 23.02.1945 zwolniony. Organizuje w czerwcu 1945 spotkanie z byłym Komendantem Kedywu Okręgu Warszawskiego Jerzym Rybickim “Andrzejem”. Odtwarzane są struktury dawnej “Obroży”. We wrześniu 1945 mianowany komendantem WiN powiatu otwockiego. Łączność z centralą odbywa się za pośrednictwem byłego członka Sztabu “Obroży” kpt. Władysława Bałaja “Egzekutora”. W styczniu 1946 następuje dekonspiracja, Bałaj który znał adresy członków organizacji odwiedza wszystkich z podstawionym przez UB kurierem z Londynu. Aresztowany Wojtyszko przewieziony zostaje do UB ul. Sierakowskiego Warszawa Praga. Wiedząc o wielkim autorytecie jakim obdarza go społeczność, w znośnych warunkach, nie bity, mamiony wysokimi stanowiskami namawiany jest do współpracy. Odmawia. Wiedząc że żona jest w zaawansowanej ciąży i licząc że żona wpłynie na niego, zwalniają go dając dwa tygodnie do namysłu. Po ustalonym czasie podjechał samochód UB, oficer zapytał czy zgadza się. Nie odpowiedział. Tym razem zawieziono go do aresztu śledczego na ul. 11 Listopada – Praga “Toledo”. Ciężkie śledztwo, karcer, stoliki, paznokcie i inne wyrafinowane tortury. W początkowej fazie śledztwo nadzorował prokurator Kazimierz Graf, żądał on dla wszystkich Komendantów kary śmierci. Lokalna społeczność wiedząc, w jakim jest stanie, pisała do władz listy, napierała też lokalne władze gmin – Wawer, Falenica, by słali petycje. Wiadomo że pisali, podkreślając że wyrok nie przysłuży się sprawie. Były też pieniądze. 14.02.1947 skazany na 5 lat więzienia. Na wniosek prokuratora sąd zawiesił warunkowo wykonanie kary ze względu na stan zdrowia oraz z uwagi na duże zasługi w walce z okupantem w ramach AK w okresie okupacji. Nie wrócił do zdrowia, a tym samym do więzienia. Chorego kolegę odwiedził Władysław Bałaj, znali się od 1940, długo rozmawiali, przy pożegnaniu uścisnęli się i płakali. Dziesięć dni przed śmiercią, nie wiedząc, awansowany został przez władze w Londynie na stopień ppor. Zmarł dzień po Świętach Wielkanocnych w asyście księdza, lekarzy i personelu, o godz. 6:00. Pogrzeb w parafii zerzeńskiej był wielką patriotyczną manifestacją. Komuniści rozpowszechniali o nim zniesławiające plotki. Były niczym, gdyż świadkowie żyli. Minął stalinizm i ucichło. Umarli świadkowie. Przyszedł wiek nowy, a z nim podobni poprzednikom oszczercy . Bronią się jednak słowa Bohaterów i ich czyny.
- Więcej informacji
- Autor wpisu
- Marek Kowalski